sobota, 30 marca 2013

UWAGA!

Zawieszam tego bloga na następne 2 miesiące!
Powód?
PROWADZĘ JESZCZE INNEGO (ZAŁOŻONEGO PRZED TYM).
SĄ TAM:
Fajne Zdjęcie
Sismancowe Wypociny
Bromancowe Wypociny
Informacje o mnie (Takie jakich jeszcze nie było)!
Pytania Do mnie i Odpowiedzi ode mnie :D

niedziela, 10 marca 2013

Rozdział 3

Sami sobie wybierzcie podkład 
+ Zamiast Zayna i Tamary będzie tylko Zayn i będzie cholernie krótki :c
Enjoy

*Zayn*
- Kurwa - warknąłem gdy tylko wszedłem do szkoły - Dawać mi tu tego gnoja!
- Czyli dostałeś wiadomość. - stwierdziła Eleanor która pojawiła się jak z nikąt - Teraz pewnie, zniszczysz go, doprowadzisz do depresji, aż wyjedzie. Tak jak zrobiłeś to z Edem, pamiętasz go?
Ed.... Pamiętam go całego. Swoją gejowską naturę ukrywał pod postacią miłego Rudzielca w dresie. Nic mi nie zrobił.... El powiedziała mi jakie błędy popełniłem i to w jednym zdaniu. Przekonująca z niej osoba.
- Naprawdę jestem aż taki zły? - zapytałem obniżając poziom gniewu w głosie, na co Calder przytaknęła gestem głowy - Ja pierdole
- Przestań klnąć - rozkazała mi Eleanor - nie wiem dlaczego tak nienawidzisz Homoseksualistów. Zrobili ci coś? Nie. Podrywał cię któryś? Nie. No chyba że...
- Chyba że co? - zapytałem nie wiedząc o co chodzi.
- Widziałeś jak Harry na ciebie patrzy. - palnęła brunetka.
Wait...... Harry? Ze niby co?
- Co masz na myśli?
- Cała szkoła prócz ciebie wie że Harry jest bi i każdy jest zdolny zauważyć kogo kocha.
- Dalej nie rozumiem - burknąłem - Oświeć mnie.
- Harry jest w tobie na zabój zakochany, idioto - powiedziała, po czym zadzwonił dzwonek na lekcje. -  A teraz przepraszam, ale śpieszę się na Historię. Miłego francuskiego w ławce z Hazzą!
- A pieprz się - syknąłem w jej stronę.

Wszedłem do klasy. Wszyscy już na swoich miejscach. Włącznie z nim. Lokowatym parszywcem który w ciągu jednej rozmowy w której nawet nie uczestniczył zawładnął moim sercem. Dziwne prawda? Dziwne że taki homofob jak ja zakochał się w biseksualnym chłopaku! I to w Hazzie! Z którym łączy mnie niezależna męska przyjaźń! Ugh, nienawidzę siebie, Eleanor, Harrego i wszystkiego dookoła. Lekcje czas zacząć........

Hello! Wiem że dawno nie pisałam!
Sprawa: Chcę wpierdzielić tutaj jeszcze jeden Bromance i damski odpowiednik bromancu = sismance
Miłego życia!

środa, 20 lutego 2013

Versatile Blogger Award

Cześć KOCHANI! 
Wiem że dawno nic nie pisałam ale to tylko dlatego że miałam problemy w szkole. No i może brak weny xd

No więc zostałam nominowana do
Versatile Blogger Award
przez Rose Malik której bardzo dziękuję ♥

Jeżeli zostałeś nominowany musisz:
Nominować 10 Blogów które na to zasługują xx
Opublikować nagrodę na blogu.
Dodać 7 Faktów o sobie
Podziękować osobie która cię nominowała

7 Faktów:
1. Mam 13 lat
2. Mam starsze rodzeństwo
3. Kiedyś mówili na mnie Mixer przez to że lubię Little Mix
4. Nie wierzę w Larrego tylko w Zarrego przez co Shippuję Elounor i nie Shippuję
Zerrie.
5. Uważają mnie za zboczoną osobę.
6. Jestem w trakcie pisania książki opisującej 10 niesamowitych historii (fikcyjnych)
7. Mam uśmiech Eleanor

10 blogów które nominuję:

♥♥♥

♥ KOCHAM WAS ♥






niedziela, 20 stycznia 2013

Rozdział 2

Wybierz podkład nr 969

Właśnie dojeżdżaliśmy do domu Eleanor. Harry cały czas trzymał mi rękę na nodze. Nie denerwowało mnie to.
- Daleko jeszcze? - Zapytałem. 
- Spokojnie kochanie, jeszcze dwadzieścia minut 
- Kochanie? - zapytałem z niedowierzaniem - Czym sobie zasłużyłem?
Chłopak nic nie odpowiedział tylko pocałował mnie namiętnie. Nieświadomy tego co robię oddałem jego pocałunek. Ten go pogłębił. Lekko go odepchnąłem.
- Coś nie tak? - zapytał.
- Nie, wszystko w porządku, ale jedź już.
*Eleanor*
Ja i mój chłopak właśnie siedzieliśmy na kanapie w salonie. Próbowałam go jakoś zachęcić do całowania lub czegoś więcej. Jednak on zamyślony patrzył się w stronę okna.
- Co się stało - zapytałam
- Widziałem...... twarz - odpowiedział drapiąc się po podbródku.
- Kogo? 
- Har...... Harrego.
A to gnój - pomyślałam - pójdę na zewnątrz i zobaczę co on tam robił.
- Zaraz wracam - powiedziałam po czym wyszłam na zewnątrz.
Usłyszałam dwa głosy. Jeden zachrypnięty, a drugi niski i seksowny. 
- Liam i Harry? - odezwałam się.
Nagle z za krzaka wyskoczył Harry pociągający za sobą Payna.
- Co do kurwy jasnej tu robicie? - zapytałam oburzona - Macie jakieś wytłumaczenie?
- My... - Styles spojrzał na swojego towarzysza - pod... całowaliśmy... się.
Oczy mi się rozszerzyły. Wybełkotałam jedynie ciche "Całowaliście się?"
- Dobra, ale czemu pod moim domem? - zapytałam.
- Bo... - Tym razem to Liam się odezwał - pod twoim domem jest spo.... spokój.
Popatrzyłam tylko na nich spod byka.
- Dobra, nie ważne - odezwałam się po chwili - ale idźcie już. Nie chcę was już widzieć
- Tak jest proszę pani - zażartował Harry.
Po chwili oboje trzymający się za ręce, zniknęli gdzieś w oddali. Wróciłam do Tomlinsona.
- Kto to był? - zapytał wstając z kanapy.
- Liam i Harry - zaczęłam - całowali się lub jakoś tak.
Poczerwieniał. Nie wiedziałam dlaczego. Patrząc się w podłogę pędem wyszedł z domu. Postanowiłam zadzwonić do Tamary. Była jedyną osobą z którą chciało mi się gadać. Głównie dlatego, że jej chłopak pod moim domem całował się z innym.
E: Cześć Tama - powiedziałam gdy odebrała.
T: Hej. O co chodzi?
E: Widziałam twojego chłopaka, jak całował się z Liamem.
T: Eee... Dobra powiem ci prawdę.
E: Jaką prawdę do cholery?
T: Harry jest ze mną tylko na pokaz. Po prostu, nie chciał żeby się z niego wyśmiewali, a ja się w kimś zakochałam i chciałam sprawdzić czy on też się w mnie zakochał, jest więc... Zaproponowałam ten związek.
E: Okej. Jestem w lekkim szoku, ale spoko. Mogę chociaż wiedzieć kim jest ten szczęściarz którego obdarowałaś miłością?
T: *Śmiech* Wiesz El... wkrótce się dowiesz.
E: A o Li wiesz coś? Jakiś pikantny szczegół?
T: Hmm.... A czy to że Haz jest w nim zakochany i że jest gejem cię zainteresuje?

E: Bardzo. Muszę kończyć. Pa.
T: Pa.
Rozłączyłam się. Moim kolejnym celem był Zayn, któremu chciałam przekazać najnowsze wieści o Liamie....
*Liam* (Tak, wiem znowu on xD)
Rzucił mnie na łóżko i zaczął odpinać koszulę. Całował mnie przy tym. 
- Harry, proszę przestań - zrobił to. Usiadł koło mnie.
- Dobra, sorry. Trochę.. trochę się pośpieszyłem.
- Ej, ej. Już dobrze - przytuliłem go...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znów taki krótki ;/ No ale cóż! Chciałam napisać że Liam i Harry poszli do łóżka, ale nie mogę bo siora przy mnie siedzi xD Następny będzie trochę inny. Nie chce tylko z wątkami Lilo, więc będzie to rozdział z perspektywy Tamary i Zayna :D Ale Momenty Lilo i Liarrego( Li+Haz ) też będą xx Dowiecie się w kim się buja Tamara, jak Zayn zareagował, czy Harry coś zrobił i takie tam. Mam nadzieje tylko że tym razem ktoś się doda do obserwujących. A i jeszcze jedno: W 4 ROZDZIALE PRZEWIDYWANY SEKS XD

Oraz zapraszam na mojego prywatnego Bloga:


czwartek, 17 stycznia 2013

Rozdział 1

Wybierz podkład nr 137

Harry. Podbiegł do nas Harry. Byłem kiedyś z nim, ale gdy w moim życiu pojawiła się El zerwaliśmy. Postanowił chodzić z Tamarą żeby odwrócić uwagę niektórych uczniów. Gdyby nie zgodziła się, Zayn już dawno wiedziałby co mnie z nim łączyło.
- Cześć - powiedział wyszczerzając się do nas - O czym gadacie.
- Nie ważne - syknąłem - czemu dopiero teraz nas dogoniłeś?
- Byłem jeszcze po piwo - odpowiedział - Chcecie trochę?
- Ja nie mogę. Nie mam jednej nerki. - odparł Li.
- Ja nie chce.
Loczek wzruszył tylko ramionami upijając duży łyk z butelki. Czy się często upijał? Tak, ale nie tak wcale często. Może raz na tydzień. Dla niego to normalka. Wcale nie za dużo i nie za mało. To oczywiście jego zdanie. Ciekawiło mnie dlaczego nas dogonił. Co prawda mieszka pięć przecznic dalej od naszej, ale nigdy ze mną nie szedł. Czyżby się Zakochał w Liamie? Przecież obdarowywał go takim uśmiechem na lekcji.... Ale on ma Tamarę. I dobrze. Lepiej żeby został przy dziewczynach. On jest nie ostrożny. Dwa razy Zayn go przyłapał jak się całował z jakimiś facetami. Harry odpowiedział że to było po pijaku, że już prawie tego nie pamięta i tak dalej. Oczywiście mu uwierzył. Czasami uważam że Malik jest tępy, bo nie zauważa jak Hazza go wkręca. To trochę dziwne że Heteroseksualny facet nigdy nie miał dziewczyny. Z moich "przemyśleń" wyrwał mnie głos Liama.
- Lou, słyszysz mnie?
- C-co? - wybełkotałem.
- Zapewne się zmyśliłeś - powiedział
Poczułem jego oddech na swojej twarzy, spojrzałem na jego usta. Tak bardzo chciałem go pocałować. Zrobić to niepostrzeżenie, żeby Styles nie zauważył. Nagle zadzwonił mój telefon.
- Słucham? - odebrałem 
- Cześć kochanie - Usłyszałem głos mojej dziewczyny. - Co robisz?
- Idę do domu. A ty?
- Nudzę się. Przyjdziesz do mnie wieczorem?
- Spoko. O której?
- No nie wiem - powiedziała - może o siódmej?
- Dobrze. Ja muszę kończyć. Papa!
- Pa!
Rozłączyłem się. Burknąłem pod nosem ciche "dureń" i uśmiechnąłem się szeroko do moich towarzyszy. 
- Z kim rozmawiałeś? - zapytał Hazza.
- Z El - odpowiedziałem - mam do niej przyjechać o siódmej.
Mina Liama pogorszyła się automatycznie.....
*Liam*
Ucieszony jak małe dziecko. Wszystko przez moje pożegnanie z Louisem, czyli pocałunkiem. Był on przelotny ale zawsze coś. Na schodach spotkałem Nicolę.
- A ty co taki szczęśliwy? - zapytała zatrzymując mnie
- Dużo by gadać - odpowiedziałem po czym popędziłem na strych.
Mój pokój się tam znajdował. Był beżowy z odcieniami czekoladowego brązu. Spojrzałem na zegarek. Za pięć siódma. "Lou już na pewno jest u El" - pomyślałem. Między Lekcjami wymieniłem się numerami z większością. Harry też nie był do końca zgodny związkowi Louisa i Eleanor zwanemu powszechnie Elounor. Połowa szkoły tego nie akceptowała. Postanowiłem zadzwonić Do Loczka.
- Halo? - w słuchawce odezwał się jego zachrypnięty głos.
- Mam sprawę - oznajmiłem. - Chciałbyś trochę po szpiegować Louisa i Eleanor?
- Zaraz u ciebie będę - powiedział po czym rozłączył się.
Gdy zadzwonił dzwonek rzuciłem się przed mamą żeby go otworzyć.
- Cześć - powiedział Harry po czym mnie pocałował.
Zdziwiłem się ale zareagowałem tylko śmiałym "Siema".
- MAMO WYCHODZĘ! - Krzyknąłem zamykając drzwi.
Doszliśmy do samochodu Loczka. Zatrzymał mnie trochę przed drzwiami. 
- Nie lubię takich reakcji na pocałunki - powiedział uwodzicielsko.
On ze mną flirtował. To wyjaśnia te wszystkie uśmiechy na Lekcji. Tak, to wszystko wyjaśnia. Czemu dogonił mnie i Louisa i czemu mnie pocałował.
- A jak miałem zareagować, w moim domu, w pokoju przez który mógł przechodzić mój ojciec? - odpowiedziałem
- Racja. Wybaczam ci - Musnął moje usta. 
Nie czułem alkoholu, czyli pijany nie był. Narkotyki ani takie rzeczy też nie. Chyba po prostu on już tak ma. Weszliśmy do samochodu. Ja na miejscu pasażera, a on za kierownicą....
---------------------------------------------------------------------------------------
Hazza wkroczył do akcji xd No cóż, jak dla mnie średnio ale Postanowiłam aby mój ukochany uwodziciel wkroczył do akcji. W następnym rozdziale będzie perspektywa Liama i Eleanor. Louis będzie odgrywał dużą role ale robie Pauze z nim bo mi najciężej wychodzi pisanie xd 
Kocham was miśki xx

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Prolog

Wybierz podkład nr 783

Wielka Brytania, Anglia, Doncaster
*Liam*
Strach, przeczucie że coś pójdzie źle. Takie uczucia we mnie buzowały. Nowa szkoła, nowe miasto. Strach w tym przypadku to normalka. Zwłaszcza jak jest się gejem. Tak. Gejem. Nazywam się Liam Payne i podobają mi się chłopcy. Pierwszą miałem biologie. Wchodząc do klasy już wszyscy siedzieli na miejscach. Nie, nie spóźniłem się. Nie mogłem się spóźnić. 
- O! Ty na pewno jesteś Liam. Usiądź obok.... - rozejrzał się po klasie szukając wolnego miejsca - obok Louisa.
- Cześć. - Powiedziałem siadając obok chłopaka.
Miał niebieskie oczy i brązowe potargane włosy. Jego lekki, prawie niewidoczny zarost idealnie komponował się z karnacją. Ubrany był w biały sweter. Piękny. Na pewno miał spory "fan club" w szkole.
- Cześć. - Odpowiedział drapiąc się po policzku - Mogę wiedzieć gdzie mieszkach? Ponieważ koło mnie ktoś się wprowadził, a ja nie mam zielonego pojęcia kto to może być.
- Na Allerton Street. A ty?
- Witaj sąsiedzie - Uśmiechną się słodko.
Boże zabij mnie. Chyba się zakochałem. Ale tak ledwo go znając? Nie, to nie w moim stylu. Ale on... On jest taki boski. Zdawałem sobie sprawę z tego że może mieć dziewczynę. Kto by z twarzą jej nie miał? 
- Masz dziewczynę? - Zapytałem.
- Mam ale można było by ją nazwać zdzirą. - odpowiedział z trzymającym się uśmiechem.
- Czemu?
- Nie toleruje mojej orientacji ponieważ jestem bi i czasami przesadza z alkoholem i całuje się z innymi.
A więc.... Biseksualny przystojniak z dziewczyną zdzirą? Lepiej nie mogłem trafić
- A ty masz kogoś?
Już chciałem mu powiedzieć że jestem homo, ale wstrzymałem się. Co on by o mnie pomyślał.
- N.... nie - odparłem
Następną lekcją był Angielski. Louis usiadł przy długowłosej dziewczynie. Zapewne to ta "zdzira" o której mi mówił. Mi przypadło siedzieć z chłopakiem z burzą loków na głowie, uwodzicielskim uśmiechem i jasną karnacją. Niech zgadnę, kolejny bi - pomyślałem.
- Siema. Jestem Harry, a ty? - zapytał
- Liam. I niech zgadnę, ty także jak Louis jesteś bi, prawda?
- Skąd wiesz?
- Da się po tobie poznać - Powiedziałem.
- Hmmm... Czyli ty też nie jesteś hetero?
- Ymm... - Zaciąłem się - Jestem hetero.
- Nie kłam - powiedział spokojnie - homo czy bi?
- homo - odpowiedziałem.
Chłopak spojrzał się na mnie rozszerzając swój uśmiech. Nie wyglądał na bystrego ale na pewno ma dużo pomysłów.
- To fajnie - odpowiedział - dam ci rady na ten temat dobrze?
- Okej.
- Więc - zaczął - nie mów nic o mnie, o tobie, o Lou Zaynowi. To straszny homofob. Unikaj kontaktu wzrokowego z Danielle. Trochę łatwo się zakochuje, a zwłaszcza jak facet jej spojrzy w oczy. Jeżeli chcesz mieć pocieszyciela jak ktoś się dowie idź do mnie lub do Lou, a i możesz też poprosić Nialla żeby go nastraszył i prosił aby nie rozgadał nikomu. Jeżeli chcesz mieć wpływy w szkole idź do Tamary lub tej dziwki Eleanor.
- Czemu "dziwka Eleanor" - zapytałem
- Ponieważ jest.... A z resztą, sam się dowiesz.
- A masz kogoś? Dziewczynę, chłopaka? 
- Tamara jest moją dziewczyną. Ale to tylko związek na pokaz. Po prostu, samotny biseksualny koleś może budzić podejrzenia. - Zaczął coś bazgrolić w zeszycie. - A ty? Jakiegoś chłopaka masz? Albo jesteś zakochany?
- Jestem zakochany - No i na dodatek mój obiekt pożądania siedzi ławkę obok.
Nie powiedziałem tego oczywiście. Ale bardzo kusiło mnie żeby powiedzieć.
Po lekcjach gdy wyszedłem ze szkoły zobaczyłem Lou. Podbiegłem do niego.
- Cześć. Pójdziemy razem - zapytałem.
- Jasne - odpowiedział.
Gadaliśmy, żartowaliśmy. Nie było by można podejrzewać, że jesteśmy innej orientacji i na dodatek jestem w nim zakochany.
*Louis*
- Mogę cię o coś zapytać? - powiedziałem do chłopaka idącego koło mnie
- Pewnie - Odpowiedział uśmiechając się.
- Liam, czy ja ci się podobam?
Chłopak zaśmiał się.
- Skąd takie pytanie? - zapytał.
- Emm... no bo Harry mi powiedział że jesteś gejem.
Spuścił wzrok. Coś było w nim niepokojącego. 
- Ładny jesteś. Takie jest moje zdanie.
Kurwa! On mi się podoba i to tak bardzo, bardzo, a odpowiada mi że jestem ładny! Wkurzyłem się. Nie na niego. Tylko na siebie że zadałem takie durnowate pytanie. W ogóle to jestem dureń. Mam dziewczynę która mnie nie pociąga w żaden sposób, wmawiam sobie że jestem biseksualnym, choć wszystko wskazuje że jestem gejem... Nie! Jestem bi i koniec. Ale Liam... on jest taki pociągający. To on mnie pociąga, nie Eleanor. Uśmiechnąłem się do niego odpowiadając krótkie "To fajnie". Resztę drogi przeszliśmy na zwykłym patrzeniu na siebie.
- Ej, masz jakąś pasje, hobby, talent? - zapytał Liam gdy biliśmy trzy ulice od naszej.
- Śpiewam - odpowiedziałem - no i trochę gram na pianinie. W ogóle Harry, Zayn i Niall śpiewają razem ze mną. 
- Zaśpiewaj mi coś - powiedział - Najlepiej coś szybkiego, albo nastrojowego
- Tell me with your mind, body and spirit. I can make your tears fall down like the showers that are Brithish. Whether we're together or apart. We can both remove the masks and admit we regret it from the stars.
- Chłopie, masz talent - powiedział kładąc mi rękę na ramieniu.
Poczułem przypływ ciepła i iskry przechodzące przez moje ciało. Czułem się przy nim bezpieczny. Ciepło, mile. Jednak ktoś nam musiał przerwać......
-------------------------------------------------------------------------------------------------
 No hello :D To jest prolog mojej opowieści o Lilo. Chciałam napisać o tym bromancie, ponieważ o Larrym, Zarrym, Ziallu, Niamie, Lirrym, Narrym, Nouisie, Zouisie, Ziamie widziałam już dużo, a o Lilo ani jednego ;c Bardzo mnie to rani ponieważ mało osób wie także jak ten bromance się nazywa, a ostatnio zaczynam go lubić <33 Liczę że się podoba.

Bohaterowie

Liam Payne
Wzrost: 178 cm
Informacje: Zaczął chodzić do szkoły w Doncaster. Jest Gejem i gdy w rodzinnym
Wolverhampton nikt go nie tolerował prócz rodziców i sióstr, postanowił wraz z
najbliższymi się przeprowadzić.

Louis Tomlinson
Wzrost: 175 cm
Kolor oczu: morski
Informacje: Mieszka w Doncaster od urodzenia. Jego dziewczyną jest Eleanor.
Nie jest do końca świadomy tego że jest biseksualny.

Harry Styles
Wzrost: 180 cm
informacje: Podobnie jak Louis jest biseksualny i ma dziewczynę Tamarę.
Mieszka w Doncaster od 15 roku życia i od tamtego czasu
przyjaźni się z Lou.

Niall Horan
Wzrost: 171 cm
informacje: Ma siostrę Tamarę. Choć ma dziecięcą twarz
jest kapitanem drużyny footballowej i najsilniejszy w całej szkole.
Lubi dużo jeść choć prawie w ogóle nie tyje.

Zayn Malik
Wzrost: 175 cm
informacje: Kumpluje się z Niallem i Louisem od
najmłodszych lat. Jest strasznym homofobem. Nie zna
orientacji Louisa i Harrego.

Tamara Horan
Wzrost: 162 cm
Informacje: Dziewczyna Harrego, siostra Nialla. Przyjaciółka Danielle
i Eleanor

Eleanor Calder
Wzrost: 175 cm
Informacje: Dziewczyna Louisa. Przyjaciółka Danielle i
Tamary.

Danielle Peazer
Wzrost: 178 cm
Informacje: Przyjaciółka Eleanor i Tamary. Zakocha się w
Liamie.